Trening górski dla tenisistów

Udostępnij

Raz w tygodniu planuję zrobić zestaw 12 wzgórz o długości do 180m. Do tej pory robiłem to na kilku wzgórzach tej jesieni i wybrałem pagórki, które są stopniowe, bez zbyt dużego nachylenia z dużą ilością darowizn pod stopami. Wzgórza są na tyle długie, że serce mi pompuje, ale nie za długie, aby jakiekolwiek korzyści były negatywne lub przeciwne do zamierzonych.

 

Sesja Górska

Delikatna rozgrzewka, bieganie lub skakanie przez 5 minut. Rozciągnij się!

1. Pierwszy poczwórny zestaw 4 to ciągłe, sprint w górę bardzo wolny jogging z powrotem w dół.
2.  W drugim secie czwórki skupiam się na utrzymywaniu bioder wysoko, jechaniu rękami i bieganiu płasko do linii mety. Następnie wracam do startu i biegnę do mety.

3. Końcowy zestaw czterech jest płaski na całej drodze do góry.

Nie biegam po betonie ani asfalcie i staram się używać powierzchni, w której niektórzy się poddają. Używam buta do biegania po szlaku z dużą przyczepnością. Zwykle wracam cały w błocie, ale czyż nie jest to powód do radości?

Jak dotąd zauważyłem, że moje nogi są zmęczone po tych sesjach. Moje uda są obolałe i czuję, że robią odważniki. Następnego dnia moje nogi są ciężkie i czułe. Rozwijam je też po treningu. Dla odmiany mam kilka różnych miejsc. Co czwarty tydzień robię tę samą sesję zjazdową, aby nabrać sił również na przedniej części nóg.

 

Komentarze (0)

Zostaw komentarz