Często zastanawiamy się, ile tak naprawdę zarabiają najlepsi tenisiści świata, gdy stoją na najwyższym stopniu podium Wimbledonu. Kwoty nagród w tym prestiżowym turnieju potrafią przyprawić o zawrót głowy, ale warto pamiętać, że nie cała ta fortuna trafia do kieszeni zwycięzcy. W tym artykule przyjrzymy się, jakie nagrody pieniężne czekają na mistrzów Wimbledonu w 2024 roku i ile z tych milionów faktycznie zostaje im po uwzględnieniu brytyjskich podatków.
- Całkowita pula nagród w 2024 roku wyniosła 50 milionów funtów, co stanowi wzrost o 11,9% w stosunku do poprzedniego roku.
- Zwycięzcy turniejów singlowych (mężczyzn i kobiet) otrzymali po 2,7 miliona funtów.
- Wimbledon stosuje zasadę równej płacy (equal prize money) dla singlistów i singlistek od 2007 roku.
- Zwycięzcy debla zarobili 650 000 funtów na parę, a mistrzowie gry mieszanej 130 000 funtów na parę.
- Wygrane podlegają opodatkowaniu w Wielkiej Brytanii, a najwyższa stawka podatkowa wynosi 45% dla dochodów powyżej 125 140 funtów.

Fortuna na trawie: ile zarabiają mistrzowie Wimbledonu?
W 2024 roku całkowita pula nagród na Wimbledonie osiągnęła rekordową kwotę 50 milionów funtów. To imponujący wzrost o 11,9% w porównaniu do roku poprzedniego, co pokazuje, jak bardzo organizatorzy cenią sobie prestiż i jak chętnie inwestują w ten jeden z najbardziej rozpoznawalnych turniejów tenisowych na świecie.
Nagrody pieniężne dla najlepszych zawodników prezentują się następująco:
- Zwycięzcy turniejów singlowych (mężczyzn i kobiet): 2,7 miliona funtów.
- Finaliści w grze pojedynczej: 1,4 miliona funtów.
- Zwycięzcy debla (na parę): 650 000 funtów.
- Mistrzowie gry mieszanej (na parę): 130 000 funtów.
- Uczestnicy pierwszej rundy turnieju głównego singli: 60 000 funtów.
Warto podkreślić, że Wimbledon od 2007 roku konsekwentnie stosuje zasadę równej płacy, co oznacza, że zarówno mistrzowie w grze pojedynczej mężczyzn, jak i kobiety otrzymują identyczne kwoty za swoje zwycięstwa. To ważny krok w kierunku równouprawnienia w sporcie, który zasługuje na uznanie.
Od miliona na plakacie do przelewu: co dzieje się z wygraną?
Choć kwoty nagród na Wimbledonie są imponujące, trzeba pamiętać o jednym, kluczowym aspekcie: podatkach. Wygrane z tego prestiżowego turnieju podlegają opodatkowaniu w Wielkiej Brytanii. Tenisiści, którzy nie są rezydentami podatkowymi Zjednoczonego Królestwa, muszą zapłacić podatek dochodowy od swoich nagród pieniężnych, a także od części dochodów sponsorskich związanych z udziałem w turnieju. Brytyjski system podatkowy jest progresywny, co oznacza, że im wyższy dochód, tym wyższa stawka podatkowa. W przypadku tak wysokich wygranych, jak te z Wimbledonu, zawodnicy wpadają w najwyższy próg podatkowy, który wynosi 45% dla dochodów przekraczających 125 140 funtów rocznie.
Przeliczając to na konkretne liczby, zwycięzca turnieju singlowego, który otrzymał 2,7 miliona funtów, musi liczyć się z tym, że znacząca część tej kwoty zostanie odprowadzona do brytyjskiego fiskusa. Przyjmując najwyższą stawkę podatkową 45% dla większości tej wygranej, "na czysto" w kieszeni mistrza może zostać około 1,485 miliona funtów. Jest to oczywiście kwota po odliczeniu podatku, która nadal jest ogromna, ale pokazuje, jak istotny wpływ na realne zarobki mają regulacje podatkowe w kraju organizacji turnieju.
Przeczytaj również: Krecz w tenisie: Co to znaczy? Zasady i zakłady bukmacherskie
Podsumowanie: ile faktycznie zarabiają mistrzowie Wimbledonu?
Dotarliśmy do końca naszej analizy finansowej Wimbledonu. Jak się okazuje, zwycięstwo w tym prestiżowym turnieju to nie tylko prestiż i chwała, ale także ogromne pieniądze, choć ich ostateczna kwota zależy od wielu czynników, w tym od brytyjskiego systemu podatkowego.
- Nagroda główna dla zwycięzców singla w 2024 roku wynosi 2,7 miliona funtów, co jest rekordową kwotą.
- Polityka równej płacy (equal prize money) zapewnia identyczne wynagrodzenie dla mężczyzn i kobiet od 2007 roku.
- Wygrane z Wimbledonu podlegają brytyjskiemu opodatkowaniu, a najwyższa stawka podatkowa wynosi 45%.
- Po uwzględnieniu podatków, realna kwota "na rękę" dla zwycięzcy singla może wynieść około 1,485 miliona funtów.
Z mojego doświadczenia wynika, że choć kwoty nagród są oszałamiające, to właśnie zrozumienie kwestii podatkowych jest kluczowe dla każdego sportowca myślącego o swojej karierze. Zawsze warto mieć na uwadze, że to, co widzimy na papierze, to dopiero początek drogi do faktycznego zysku. Dbanie o finanse i konsultacje z ekspertami to równie ważny element sukcesu, co forma na korcie.
A jakie są Wasze odczucia dotyczące tak wysokich nagród w sporcie i wpływu podatków na zarobki zawodników? Podzielcie się swoimi przemyśleniami w komentarzach!
